11.10.11

Pożegnanie Starszaków



sierpień 2011

Chcę Wam życzyć na początek, by nauka szła jak z płatka,
Żeby tyle było piątek - ile pszczół na polnych kwiatkach,
Chcę wam życzyć na początek, by nauka szła jak z płatka
Żeby tyle było piątek, ile pszczół na polnych kwiatkach.
Żeby pochwał było tyle, ile szyszek w gęstym borze,
żeby w szkole było milej niż nad rzeką lub nad morzem.
Długopisy, wszystkie pióra niechaj piszą mądrze, ładnie
i niech skrzypią tak jak żuraw, kiedy błąd się gdzieś zakradnie.

  Wielu zabaw z kolegami, przyjaciół do zabawy,
Szczęścia, zdrowia, pomyślności, i w szkole wiele wytrwałości.
Bądźcie zdrowi, mili i radośni, miejcie w sercach zawsze wiosnę.
Niech wam świeci promyk słońca, na cenzurkach szkół do końca. 
Taki wierszyk wpisany został jako dedykacja do pamiątkowej książki, przeznaczonej dla każdego starszaka.
Dzisiaj było nam trochę smutno a trochę wesoło. Smutno, bo to dzień pożegnania Starszaków - nadszedł czas by poszli do szkoły. Wesoło, bo cieszymy się, że mogliśmy przez 3 lata wspólnie bawić się, uczyć i rosnąć.